Wilczy bilet
Czy wolność jest zaraźliwa, proszę pani?
Bo czuję się przy niej nie do końca
swojo
Nieważki, jak dym w hamującym pociągu
Czy wahadło zegara zerwane z czasem
Mogę przy pani robić rzeczy niezwykłe
Wyć niezwykle głośno, niczym wilk w
obławie
Psie towarzystwo, ale jak to buduje
napięcie
I nikt mnie dotąd jeszcze tak pięknie nie
przedrzeźniał
Aż czuję drżenie
Czy to syczy pisk bólu o szyny
Czy zardzewiał pod presją czasu dygoczący
zegar
Pięknie pani w tej czerni i przy gaszonym
świetle
Mrowią się dookoła ciekawskie wystrzały
Powiedz pani
Czy to już padł ten ostatni
Zarażony wolnością?
Komentarze (6)
Ciekawy wiersz.Wolność jeśli jest, warto doceniać.
Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo. :)
Trudny temat poruszyles.
Dobrze zrobiony wiersz
Uklony :)
Wolność zniewolona bywa miłoscią i jest
piekna...Pozdrawiam serdecznie...
Moja refleksja tak to już jest że każdy z nas dąży do
wolności.
Wolność jest tak zaraźliwa jak prawda...czyli nie
bardzo ;)
Pozdrawiam z podobaniem :)