Winni inni
Jak to łatwo na innych zwalać. Od razu człowiekowi lżej. Pozdrowienia od mistrza.
-Mistrzu, wszystko robiłem, co rodzice
chcieli,
a jednak los mi szczęścia w życiu nie
przydzielił.
-Gdyby ci się udało, jestem pewien tego,
że byś sobie przypisał zdobycie
wszystkiego,
a jeśliś życie spaprał, to teraz
prawicie,
że temu los jest winny i twoi rodzice.
.
Uśmiechu i pogody ducha:).
Komentarze (25)
Znany szablon spychologii tutaj na innych winę za owe
coś.
Witaj Marku.:)
Są tacy, za które swoje niepowodzenia, winią innych,
bo tak wygodniej, czy przez swoją głupotę, narcyzm?,
to wydaje się być, takie, chore.
Pozdrawiam.:)
Ano,różne są ludziska.
Mądrze piszesz:)
Dziękuje kolejnym gościom za czytanie i wpisy.
Pozdrawiam. M
Takie Twoje tłumaczenie, czyli szukanie winnego na
kanwie jakiegoś zasłyszanego faktu. Co to znaczy
spapra? Jeden ma takie a inny inne zdolności i
możliwości i nie można powiedzieć temu kto nie obronił
doktoratu że spaprał życie. On może być szczęśliwszy
od niejednego docenta lub nadzwyczajnego profesora. A
rodzice choćby i najlepiej chcieli to i tak komuś w
sobie zadufanemu nic nie pomogą. A ich rady
najczęściej się dopiero docenia po latach. W trakcie
walki widzi się jedynie przegrane potyczki a w wieku
sędziwym widać że przykrywały one wygrane wojny. Plus
za gładkość formy i tyle:)))
Ja za Michałem (jastrz)
Miłego dnia Mistrzu:)
To prawda najlepiej zwalić winę na innych...
Pozdrawiam Cię serdecznie Marku :)
w tym jest cała przyczyna
czyja zawsze będzie wina ?
"dzieci" :)
Dzięki za Wasze opinie. Tak bywa, że przez wygórowane
ambicje rodziców dziecko może być poddane stresom, ale
to wygórowanie jest mocno nieokreślone, bo dla jednych
wystarczają dobre oceny, dla innych olimpiada. Po
latach wiele dzieli jednak chwali sobie wymagających
rodziców i nauczycieli, czy trenerów więc sprawa jest
mocno złożona.
Pozdrawiamy zimowo
Łatwiej jest uderzać w cudzą pierś, bo nie czuję się
bólu. Kozłów ofiarnych jest bez liku, którzy cierpią
za winy innych.
Miłego dnia życzę :)
Za Jastrzem sobie pozwolę.
Pozdrawiam Mistrza/Marka.
Mistrz ma rację, co nie zmienia faktu, że zdarzają się
rodzice, którzy (np. wygórowanymi ambicjami) potrafią
zniszczyć życie dziecku.
Właściwie to zawsze można na kogoś zwalić winę za
wszystkie niepowodzenia...pozdrawiam :)