WINOBRANIE...
Zielona Góra, początek września,
czas Winobrania, rządy Bachusa,
marzyłem z żoną by móc go spotkać,
więc na spotkanie trzeba wyruszać.
Wieś Wilkanowo miejscem pobytu,
ciekawych spotkań razem spędzanych,
które zostaną w naszej pamięci,
jako spełnienie skrywanych marzeń.
Sobotni wieczór, pokrewne dusze,
moc pięknych życzeń dla jubilatów,
występ Haliny Bohuta - Stąpel,
budzący wkoło uśmiech i radość.
W niedzielę wyjazd na Winobranie,
wspólne spacery, miasto w rozkwicie,
no i na koniec cudna Palmiarnia,
gdzie Bachus często składa wizytę.
A w poniedziałek Zalew Świdnicki,
czytanie wierszy, Wyspa Kultury,
słuchanie w przerwie pięknej muzyki,
chwile nostalgii, podziwu, wzruszeń.
Potem już tylko czas pożegnania,
mnóstwo uścisków, mała łza w oku,
żegnajcie mili, do zobaczenia.
Może spotkamy się w przyszłym roku?
Gorące słowa podziękowania Marysi Szafran za zorganizowanie tego, jakże pięknego spotkania...
Komentarze (79)
Z pewnością owe spotkanie pozostawi po sobie wiele
miłych wspomnień. Na pewno będą one rozgrzewać serce
do kolejnych takich pięknych chwil.
Pozdrawiam
Marek
urocze podziękowanie,
z przyjemnością czytałam
:)
Piękne to wspomnienie.
Wspaniałe wspomnienie, co w sercu zostanie. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem:)