Wiosna
Patrze przez okno
zielono wokolo
pachnie wiosna...
pierwszy skowronek spiewa,
a dzieciol stuka w drzewa.
Laka rozkwita, zza chmur slonce
cieplejszym promykiem wita.
Maj rozbudza me zmysly,
ktore po zimie z ukrycia wyszly.
Moze i laka i slonce i liscie sprawia,
ze marzenia swe ziszcze...
Moze i tak bedzie, a jak bedzie inaczej,
to znowuz bede czekac, az przyjdzie maj,
wiosna...
i poczuje sie znowuz szczesliwa i
radosna...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.