Wiosna..
Słońca jasne promyki głaskały
pierwsze pąki na drzewach
wreszcie wiosna nadchodzi
tak bardzo mi jej potrzeba
...
Po leśnej krętej ścieżce
pobiegnę szukając jej śladów
... a Ona
w zieleń młodej brzozy zdobiona
wsłuchana w szum lekkiego wiatru
wolnym krokiem, spacerkiem, skupiona
idzie na spotkanie śpiewających ptaków..
autor
Inn@
Dodano: 2007-04-11 19:34:39
Ten wiersz przeczytano 699 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.