Wiosna idzie
Toczy zając pisankę po śniegu,
Zima jeszcze wokoło się sroży...
Jak dotoczy do miasta bliskiego,
Wtedy wiosna nadejdzie, być może.
A w pisance tej siedzi kurczaczek,
Wyjść z niej nie chce na mróz, bo po co?
- Niech już wiosna będzie – cicho płacze –
Bo co stanie się z Wielkanocą?
Czeka mały w zagrodzie baranek
Na podmuchy wiatru cieplejszego,
Chorągiewki nie ma haftowanej,
Drzewce służy łopacie do śniegu.
Wiosna idzie, lecz ledwo się rusza.
Może noga ją boli, koleżko.
Jak nie zdąży, to zamiast dyngusa
Urządzimy Ci bitwę na śnieżki.
Komentarze (22)
Możliwe, możliwe.
Pozdrawiam:)
Kto wie jak to będzie z tymi świętami. A może
rzeczywiście bitwa na śnieżki:)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Marek
taki wiersz z jajem, radosny, mimo chłodu za oknem
Kto wie, jeśli tak będzie, może to oznaczać, że się
święta Bogu pomyliły... fajny wiersz z humorkiem,
pozdrawiam :)
fajnie, uroczo...z przyjemnością, choć dla dzieci:))
pozdrawiam
znowu nie te - białe święta.
Pozdrawiam
coś w tym jest zima trzyma jeszcze fest ...a święta
tuż... tuż ...