Wiosna w listopadzie
Listopad, najmniej kochany
ze wszystkich miesięcy w roku
deszczem za oknem narzeka
smuci szarością obłoków.
Patrzę na jego grymasy
codzienne napady chandry
skowytem wiatru wzmacniane
złowieszczym jak głos Kasandry.
To wszystko mnie nie dotyczy
omija łukiem z daleka
i powiem tu w tajemnicy
na wiosnę nie muszę czekać.
Kwietniem, majem jesteś Miła
w każdym z dwunastu miesięcy
wiosną trwającą rok cały
bądź zawsze, nie chcę nic więcej.
Komentarze (12)
No i gut! Tak trzymaj, a wszelkie wiatry przewieją
obok was. Przy tej treści tytuł zmodernizowałabym "W
listopadzie u mnie wiosna"
Nie zawsze listopad jest smutny, każdy miesiąc ma
swoje uroki wystarczy chcieć je dostrzec
Zawsze chciałoby sie czytać tak radosne wiersze,
zamiast narzekania na wszystko. Pozdrawiam.
ło matuś :) to się nazywa optymizm i wspaniałe uczucie
:)
Jak to dobrze mieć ciepłą wiosnę w domu. Można nawet w
okno nie spoglądać, tylko w miłe oczy. Ja w
listopadzie brałam ślub i też nie jest to dla mnie zły
miesiąc-co roku świętujemy kolejną rocznicę.
jako "zaklincz dasz radę...
optymistycznie,z wdziękiem i uczuciem
Ciepło się zrobiło :)
Cóż ja mało warta,mogę powiedzieć.Może mało odkrywcze
Twoje stwierdzenia,ale jakież piękne,jak prosto i
dobrze w wierszu ujęte.
No proszę, co miłość może uczynić, że nawet jesienią
życie może być piękne i kolorowe... Tylko
pozazdrościć!
i proszę bardzo jak może być pięknie... nawet w
listopadzie :-)
Dam punkt, bo jest niezle, ale i uwage zwroce zebys
postaral sie o orginalniejsze rymy i nie rymowal
czasownika z czasownikiem i rzeczownika z
rzeczownikiem, bo wtedy calos staje sie troche
banalna. Sprobuj czasownik z rzeczownikiem, jest to
trudniejsze ale przynosi lepsze rezultaty, pozdrawiam
Gratuluję uczucia i wiersza..............+.......