Witaj w domu
Nie było bukietu z róż
Nie zszedł na ziemię Anioł Stróż
Nie było tortów,toastów,szampana
Nikt nie chciał byś była pijana
Machanie ogonem psa
W oku mała łza
Pocałunek w policzek w pośpiechu
Zęby w szerokim uśmiechu
I tak jak kiedyś będzie
Cisza, spokój wszędzie
Nie chciało się płakać nikomu
Tylko cichy szept "witaj w domu"...
Ja nie umiem okazać jak bardzo się cieszę....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.