witam, jej zieloność
wczoraj jeszcze zima
odbijała się tu
mroźnym echem
a dziś popatrz
już leszczyna
się zanosi gromkim
śmiechem
i radosne ptasie trele
rozbrzmiewają
pośród koron
zzieleniałych nagle drzew
a na dole już się ściele
przebiśniegów dywan
niosąc z sobą wiosny śpiew
witaj w starorzeczu
wśród szuwarów i grążeli
o twe jasne szaty
wiatr się pytał
by zanurzyć się
wyszumieć
w słonecznej kąpieli
i rozmiękły leśne dukty
pod stopami
jej deszczowych nut
melodyjna jest i ciepła
wsłuchaj się w nią
czuj
Komentarze (19)
Witaj Roxi01:-) oj u Ciebie tak pachnąco i wiosennie.
Piękny wiersz z bogactwem metafor. Dzięki,że zajrzałaś
pozdrawiam na miłą nockę:-)
Krzemanko, bardzo dziękuję za sugestię - teraz nie
wybija z rytmu :)
o! Już wszystko się zaczyna,
zielenieją drzew czupryny,
słonko coraz bardziej świeci,
niespołeczne zacznę czyny
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie. Jakóś lepiej mi się czyta
"zanosi się" od "wybuchła".
Msz zamiast
"pośród szuwar i grążeli" pwinno być
"wśród szuwarów i grążeli", ale mogę się mylić. Miłego
wieczoru.