wlasciwie zyje by zapomniec
wlasciwie zyje by zapomniec
i zapominam zeby nie zyc
wiec wciaz oddycham do swych wspomnien
co nie chca sie za bardzo przezyc
I nie wiem o co tutaj chodzi
Byc moze chodzi by nie chodzic
nie czlapac a moze nie brodzic
ile minelo?juz pol swiata
mojego albo moze wszystkich
i kazde lato za psubrata
licze jak lata co sa w spisku
Bo sa i nie ma o czym mowic
patrze na zdjecia i w swe lustro
one nas wszystkich pragna zgubic
i pozostawic tylko- pusto.
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2007-03-08 21:22:12
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.