Wlazł kotek na płotek i mruga...
Daniel Naborowski – Na oczy jednej damy
Twoje oczy tak błyszczą moja słodka
damo,
Jak pochodnie, któremi serca spala Amor.
Nie pochodnie, bo przecie z czasem gasną
one,
Lecz gwiazdy, co na niebie trwają
niewzruszone.
Nie gwiazdy, ale słońca, bo ich blask ma
pani
Oślepi niebacznego, który spojrzał na
nie.
Nawet kot, co na Ciebie patrzył
niezadługo,
Siedzi teraz na płocie - oślepiony -
mruga.
Ale ci, co spojrzeli w Twe oczy to
czują,
Że ich głębie i blaski niebo obiecują.
Niebo, które nadgrodzi dnie bez Ciebie
długie
I które szczęście daje większe nad
zasługę,
Niebo, które nie w niebie, ale tu na
ziemi
W szczęście godne zbawionych niedolę
odmieni.
Nawet kot, co przez chwilę zaglądał w Twe
oczy
Mruczy, ptaków nie goni, taką słodycz
poczuł.
Komentarze (16)
Świetny, brawo.Z przyjemnością czytałam.Pozdrawiam.
ŚWIETNY wiersz.
Jako amor potwierdzam :)
Super udany pastisz,
Pozdrawiam z życzeniami dla Mężczyzny, dojrzałego, jak
mniemam
bardzo dobry ten kotek...
No i sprawa się wyjasniła dlaczego to kotek wlazł na
płotek i mruga. :-) Oczy są głębią duszy.
Pozdrawiam
...fantazja cię poniosła:))
Jestem nieco spóźniona (dostałam zadyszki, bo biegłam)
Wszystkiego co dobre i piękne z ok Dnia Mężczyzn dla
Ciebie Michale:)a wiersz jak zwykle bardzo dobry;)
Z wrodzonej ciekawości, odszukałam w necie pierwowzór
i muszę powiedzieć, że Twój wiersz podoba mi się o
wiele bardziej.
Miłego dnia:)
super pozdrawiam
Po takim wyznaniu to z pewnością znikają u pań
wszelkie opory:)
Pozdrawiam:)
Marek
Niebanalny pastisz Michale... lubię tą serię o
mrugającym kocie... pozdrawiam
Prześlicznie zmajstrowany komplement z kotem :)
Mogłabym nawet takie dostawać ;)
Za Anną :)
Urocze są Twoje wiersze, a których przechadza się kot
i mruczy.
Pozdrawiam ciepło i miłego dnia życzę :)
niebagatelny to musi być wzrok, skoro nawet kota
zauroczył.