W(Oda) do Ust...

Ja, w zasadzie też jestem małomówny he he i nie
dlatego, że nie mam nic do powiedzenia.Rozbawiłeś mnie
swoim wierszem i już mam miły poranek.Pozdrawiam

twoja wina ,że jest ciut przygruba,więcej pracuj-
podoba mi się bardzo Twoja OTWARTOŚĆ - pogodnego bez
opieprzeń dnia

sporo tu ironii,dystansu,humoru-i o to chodzi,zgadzam
się,że usta i do innych przyjemnych
rzeczy,pozdrowienia serdeczne

Pisałem, że poprawiam błąd zauważony przez Ciebie, a
nie Twój.
Jeśli napisałem mako zrozumiale-przepraszam. A co do
utworu; kolokwializmy w nim zawarte sprawiają, że
obniża loty. Rozumiem, że to celowy zabieg, ale czy
trafny?

W seksie gadanie jest tylko przeszkodą, lepiej jak po
ciele zwodzą. Pozdrawioam

Usta milczą dusza śpiewa .......
Fajnie się czyta.Pozdrawiam.

Nie warto czasami być zbyt szczerym szczególnie przed
paniami... Kłaniam się :D

nie od dziś wiadomo że milczenie jest złotem:-) :-)
:-) :-) dzięki za dawkę dobrego humoru

i słusznie, wesolutki, miło było poczytać,
Miłego YamCito

nabieranie wody w usta, ma wady
ale też i zalety
po co dziamganiem narobić szkody
Pozdrawiam serdecznie

Świetny tytuł i cały wiersz też się mi bardzo podoba.
Pozdrawiam :)

YamCito, jest lepsze zastosowanie dla ust:)
Pozdrawiam

"no bo po cholerę
wam dostać z Plaskacza" :))
- cóż taka bywa cena szczerości :))

Dzięki za uśmiech. "Usta milczą dusza śpiewa...".
Miłego dnia.

Lepiej nabrać w usta wody, niźli słowem szkodzić...