wojna
dla nich
Wojna
Co ona dała,
ile dusz z tego
świata zabrała?
Ile chwil radości,wyznania miłosci
w swe szpony chwyciła?
Ile pragnień i nadziei ludzi pozbawiła?
Co mam powiedzieć matce?
czekającej na wiadomość od syna swego,
syna jedynego
Kobiecie, przed która jeszcze tak
niedawno
prostował się dumnie,
a wkrótce ujrzy pociechę swą
w opłakanej trumnie,
Wybrance serca swego?
serca dziś już nie bijącego.
przed która tak szczęśliwy, że ją ma,
że ona go, a on ją tak bardzo kocha.
Przed nią wtedy ostatni raz stał,
listy, że nic mu nie jest,
że jest dobrze, słał
A teraz z kamienną twarzą
przed nią będzie leżał.
Dzieciom? Które wierzyły, czekały,
nocami za nim płakały
Ojca, dotknąć, przytulić,
tego już im nie dano.
Nie dano im tego,
lecz teraz ostatni raz
będą mogły ujrzeć bohatera swego.
Co mam powiedzieć
bliskim brata mego?
nie znając nawet
imienia kata jego
Nie wiedząc za co,
w czyim imieniu, interesie
wiatr jego dusze dziś do nieba niesie
dzieki tobie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.