wojownik światła
Dziś raz jeszcze się urodzę
nadam sobie inne imię
żyć na nowo teraz zaczne
stare we mnie juz przeminie.
Wiele razy ciemna strona
prowadziła mnie przez otchłań
mroczne ścieżki mojej duszy
tutaj serca sie nie slyszy.
Niewolnikiem świata byłem
w imie innych zło czyniłem
pochłoneły mnie słabości
małe rzeczy i podłości.
Ale dosyć już porażek
wojownikiem światła będę
nim zatracę się zupełnie
na odwagę się zdobędę.
Stoję teraz całkiem wolny
oczy moje płoną blaskiem
serce dziwnie mam spokojne
dobrze znowu być człowiekiem.
Komentarze (6)
Przemiana. Zlego w dobrego, tak naprawde, czy ze tak
wypada. Wojownik z wyboru czy przymusu. Teraz juz
dobrze bedzie? Bez zlej, ciemnej strony. Tak bialutko,
tak czysto?... Z rownym uderzeniem serca i
jednostajnym szumem przeplywajacej krwi? Bede - bo to
moj wybor, czy bede - bo tak bezpieczniej? Prawdziwy
czlowiek.
BARDZO DOBRY WIERSZ! +++++++
Całkiem dobry ten wiersz i w treści i wykonanie.+
Ojejku, aż strach się bać.Światło to prawda, a więc
będziesz walił prawdą po oczach, może nie na beju, bo
połowa pewnie będzie musiała przestać pisać.A co do
wiersza to jako całkowita ignorantka mogę tylko
powiedzieć, że się podoba.
już nie taki wiersz dramatyczny, uspokoiłam się,
pozdrawiam :)
w małym, wygodnym łatwo się zagubić Wojownik światła
to pięknie brzmi To człowiek Wartościowy wiersz
Pozdrawiam:)
pozostaje tylko pogratulować! zarówno wiersza, jak i
tej ważnej w życiu przemiany.