Woła mnie morze
Lecz nie pójdę
bo się boję
wody twoje są głębokie
brzegi morskie są wysokie
jeśli nawet nie utonę
to rozbiję się na skałach
a ja jestem taka mała
taka bardzo delikatna
muszka prawie
albo puszek
życia strzępek i okruszek
ziarnko piasku czy muszelka
dla mnie słona woda wielka
wszechświat cały
cóż ziarenko wobec skały
którą, choć ci się opiera
rok po roku
w siebie zbierasz
góry całe mielesz w piasek
rozsypujesz je po plaży
abym dziś tu mogła chodzić
zbierać muszle
i na jawie śnić a marzyć.
Puerto de Mazarrón
Komentarze (16)
o niczym, moim skromnym zdaniem