Wolny
Własnymi ścieżkami wędrować
Za brata mieć poranka wiatr
Na ziemi chodząc patrzeć w dal
Nie licząc się z ludźmi
Szukać własnego miejsca – choć na
chwilę
W wędrówce wyzwolenie
Z bram czasu i umysłu wrót
Ponad przeznaczenie Ponad los
Pod księżycowym blaskiem Życie i czyn w
zapomnieniu
Na skrzydłach niesiony dar
Wraz z Przekleństwem
Poszukiwania ciągłej wolności
Wolności bez słów
Wolności bez zobowiązań
Wolności danej aniołom
Mówisz że jesteś jak ptak w zamkniętej
klatce
Wystarczy odrobina wysiłku
I chęć ponowna wzbicia się w przestworza
To wystarczy
Wzlećmy razem do gwiazd
---Spacer z cieniem---
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.