Won! Światowa pralko
NA PUSTYNII LOON OP ZAND - CZĘŚĆ TRZYDZIESTA https://www.youtube.com/watch?v=_QAbJDQ6044
Jesteś pralnią, jaka wpierw pierze
nagość emocji a potem wysusza;
na podobieństwo ubrań na stojaku
by sterczące wiatr mógł określić
- gdzie świeże
kroplami wciąż jeszcze któreś ścieka
Niepodatne! Na krochmalenie
poczuły podmuch
gdy klipsy uwolniły je - ze sznurka
autor
Piorónek zbójnicki
Dodano: 2021-09-03 00:29:43
Ten wiersz przeczytano 1682 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Mocny przekaz z interesującymi porównaniem, dobrze
pojęta wolność jest bardzo ważna, czasem targana przez
wiatr jak ubrania i poddawana próbom " na podobieństwo
ubrań na stojaku... gdy klipsy uwolniły je ze
sznurka", nietuzinkowo, pozdrawiam serdecznie.
bardzo ciekawe porównanie.
Dobry, mocny przekaz.
Pozdrawiam :)
Małżeństwo jest pralnią uczuć. Jeśli uda się wyprać
negatywne cechy charakteru oraz negatywne emocje,
wtedy związek przetrwa.
Z zaciekawieniem przeczytałem.
Pozdrawiam. :)
"kroplami wciąż jeszcze któreś ścieka".
Piękna metafora, jak piękny cały wiersz.
Bo świat taki jest- wypierze z emocji, zabierze
wszystko, by nie zostawić nic.
Tragedie łzy, choroby śmierć- te nasze prywatne- dla
świata anonimowe.
I co go to obchodzą nasze łzy.
I "Sekretne życie drzew"- kojące jak one.
Lipy są opiekuńcze- dla siebie i dla otoczenie.
Dumne dęby i kapryśne świerki.
Moc słuchania, dzięki.
Sebku,
Tez jestem ni tu, ni tam...
Sercem w kraju, ale w nim nie moglbym sie znalezc. Za
czesto odwiedzam ojczyzne i wiem co mowie.
Musze Ciebie poprzec w przekazie, dobrze zrobiony.
PoZdrowka serdeczne :)
Dobrego życia życzę, Seba.
To by było na tyle.
re:
Grażynka!
Cenię bardzo sobie twoją wypowiedź pod tekstem - masz
prawo do swojej wypowiedzi. To nie tak ja myślisz!
Ja tu nie obcuję z innymi ludźmi. To są tylko wywody
mojej ignorancji, względem systemu; bo zawsze byłem
antysystemowy.Choć w jego cześci jestem, to wiele
rzeczy mi nie pasuje - i tyle!
Granice kojarzą mi się, z wyważonym słowotokiem, który
ma ścisłe powiązanie z taktem.
I owszem, w tym wierszu go nie ma. Bo niby dlaczego.
Wybacz!
Nasza konwersacja, to zbieżność dwóuch różnych
mentalności. Ja jestem Polakiem na obczyźnie, ty
natomiast Polką w Ojczyźnie. I powiedz mi proszę, kto
bardziej tęskni; pomimo że nawet jakby wróćił, nie
będzie mentalnie Polakiem w kraju, w jakim się
urodził.
Podrowionka dla ciebie!
Msz wiatr to pestka, w porównaniu z tym, co czynią
ludzie i jakimi wirami napierają, czasem widzi się
pojedynczy wir, który nie bierze się z powietrza,
tylko pod wpływem innego, ale niestety kolejne wiry
już o tym nie wiedzą i napierają aby wywołać powódź i
utopić, tak jak ludzie, którzy miast zgasić iskrę
stale ją podkręcają i cieszą się, że są pożary.
A co do wolności uważam, że jest bardzo ważna.
NIKT NIE MA PRAWA NAM WOLNOŚĆI ZABIERAĆ, ANI DYKTOWAĆ
TEGO GDZIE MAMY BYĆ I CO MAMY MÓWIĆ, ALE CO DO SŁÓW
POWINNY BYĆ JAKIEŚ GRANICE!
Co do poczucia bezpieczeństwa, jest ono ważne, to
prawda, tylko niestety nawet w necie go nie ma, gdy
odbywa się obrzydliwy HEJT, w skali 50:1
gdy hejterów jest całe mrowie, z pewnością ich
poczucie bezpieczeństwa ma się dobrze...
Dobranoc.
borth, wolnyduch!
" Won" - dwuznacznie można traktować-:))
Grażynka - ja czuję się na miarę swoich możliwości.
Nie gniewam się, że treść nie przypadła ci do gustu.
Nie ma w nim żadnego jadu; jedynie doświadczenie, za
jakim przemawia ten tekst. Nikt nie chce być
krochmalony. A w tym wszystkim wolność jest atutem -
jak te latające ubrania ( poddane wirom wiatru)
Bartek! nie patrzę już pod kątem, czy świat jest taki
a nie inny. W sposób holistyczny postanowiłem
przedstawić treść; gdzie wolność usystemyzowanego
życia daje poczucie bezpieczeństwa - ale nie
wolności-:)
Pozdrowionka dla was!
Dziękuję Wam za poczytanie.
Pozdrowionka dla was przesyłam!
Myślisz, że aż tak źle z tym światem?... No w sumie
chyba tak... Pytanie, czy kiedyś było lepiej? Może nam
się tylko wydawało... Ale nie wyobrażam sobie tylko,
że może być jeszcze gorzej, a wszystko do tego
zmierza... I tak już mamy piekło tutaj na Ziemi.
Dobry, mocny wiersz.
Pozdrawiam, Sebol, dobrej nocy, Brachu. Sława!
P.S A Ty jesteś swoim akrostychem,
o którym próbowałam zapomnieć,
mimo, że nigdy o nim nie zapomniałam
Dobrze się czujesz???
Życzę dobrej nocy i samopoczucia.
Seba, wiersz mi się nie podoba
zatem punktu brak, skąd tyle w ludziach jest jadu i
nienawiści stale się zastanawiam?