Won, won mi stąd!
Dawno nie dodawałam brachykolonów, więc najwyższa pora :)
Won, won mi stąd!
Nie kłam już nie, toż ja to wiem,
że łżesz od lat - wiesz, że to fakt.
Łżesz jak ten pies, gdy kość skraść
chce.
Lecz ty masz czar i fart wśród pań.
Ty znasz ów trik, by zwieść tak w mig,
by kłamstw twych stek brzmiał tak, jak
śpiew.
Grasz ze sto ról - raz Bond - mistrz,
król...
Twój śmiech i wzrok jak mag ma moc!
Blask ócz mnie zwiódł, wnet znikł gdzieś
chłód.
Lód też w mig znikł, jak sen zły prysł.
Słów znasz za stu (w nich woń i miód,
sto nut, sto gam i hymn i psalm...)
Wiesz jak mnie zwieść, gdy znów coś
chcesz.
Toż już od lat masz ten sam plan.
Choć masz wciąż czar, lecz zmień się
"waść"*!
Znam cię od lat - wciąż łżesz jak drań!
Tyś jest jak ptak, jak wiatr wciąż
gnasz,
raz tu raz tam - sześć gniazd wciąż
masz.
Tej kwiat, tej miód, a tej wiersz ów
i tak od lat wciąż gnasz i grasz...
Tyś nie jest Bond, nie bard, czy lord,
tyś łgarz i skunks - nie ze mną gra!
Nie chcę tak żyć! Stek kłamstw mi
zbrzydł.
Mam cię już dość weź płaszcz, wyjdź
stąd!
Ty-y. dn. 25.01.2023 r.
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
waść*
poufały tytuł używany między szlachtą
(skrócone: wasza miłość)
Komentarze (41)
Powtórzę jak przy wszystkich
brachykolonach,świetne...pozdrawiam Wandziu.
Super.
Pozdrawiam
Świetny przekaz emocji! Jestem pod wrażeniem doboru
słów zgrbanie poukładanych w wersy.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ho ho ho. Toż to dopiero pstryczek w nos. Pozdrawiam
serdecznie.
I bardzo pięknie wyszło.
No bardzo Cię musiał "wkurzyć" Wando ten Jegomość.Nie
dziwię się, że nie chcesz go widzieć :)
A tak na poważnie - doskonale przedstawione silne
emocje wzburzenia,złość.
Wersy pełne ekspresji i do tego napisane w formie
brachykolonu. Brawo!
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego dnia :)
Świetny, napisany po mistrzowsku!
Pozdrawiam serdecznie :)
ale energia... czara goryczy przelana...
świetnie oddany klimat okłamywanej miłości i furii na
zakończenie....
Wandziu, jesteś specjalistką od brachykolonów...
Serdeczności :)
Ów waść jednakoż słów kraśnych tylu wart jak widzę...
: )
W.M.W.- dużo pracy w wierszu. +++
Świetnie mu "wygarnęłaś" ;) Stanowczo i energicznie,
niech "czaruś" nie myśli ,że może zwodzić i mydlić
oczy ;) Pozdrawiam z uśmiechem :)
podziwiam.. duża sztuka tak napisać, zachować sens i
niebanalną treść. Super
Peelka w końcu się poznała, kim jest ten czarownik:).
Udany, jak zwykle u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.
Z sensem i szczerze o "lisie" przecherze. Pozdrawiam
ciepło.
:) ))
nie chciał bym się z Tobą pokłócić,
byłbym biedny....
Mistrzostwo ... i rym, i rytm, i logika, i narastające
zainteresowanie wraz z czytaniem.
Pozdrawiam :)