wpół do siebie

:))) marcepani..... :))))

To było o wierszach Elu, że dojrzałe... a ze zdjęcia
spoziera kobitka /tytułem grusz-ela/ - pierwszy sort
:) że i do tańca i do różańca, niech no tylko, który
by poprosił :) odpada niejedna młódka - Miłej
niedzieli Elu :).

Marcepani, autorka jest już (niestety) stanowczo
dojrzała ;) A /niestety/, bo czytałam na beju dyskusje
o tym jak to starsze pańcie "śmiom" rościć sobie prawo
do publikowania tutaj swojej wytwórczości ;)

dojrzałe, dojrzałe :)

Marcepani, jakoś tak mam, że wierszyki piszą mi się
szybko, długo nie dojrzewają, więc i może trochę
niedojrzałe. :)))
Dziękuję Ci bardzo :)

:) wiersz sprawia wrażenie, jakby sam się napisał :)
tak od niechcenia w pośpiechu, na jednym wydechu,
między, pomiędzy - psiknięciem lakieru, a użyciem
perfum - jest taki autentyczny - z kategorii wierszy
akcji - zajmuje bezwzględnie pierwsze miejsce :)
Pozdrawiam Elu.

Dziękuję, Stary, za sympatyczne rymy w komentarzu. :)

Kobiece spojrzenie na czas.
Za to przecież kochamy was.
Za zawieruchę przed wyjściem,
za uśmiech gdy pędzisz z krzykiem...

Madziu, serdecznie dziękuję za zajrzenie i refleksję
:)
Pozdrawiam :)

Och ten czas- wciąż nas pogania i nie chce zwolnić, a
my zawsze w pełnym rynsztunku.To się nigdy nie kończy,
nawet na emeryturze.Pozdrawiam.A wiersz- sama wiesz.

Oj, Mms, lepiej by pociąg nie zwiewał ;))
Bardzo Ci dziękuję :)

Nie jest tak źle,jak masz jeszcze 5 minut przed
czasem. Głupie uczucie ,jak pociąg zwieje .bo brakło
minuty. Najważniejsze,żeby się stawić z pełnym
rynsztunkiem na wezwanie Zegarmistrza.
A ze ciekawy wiersz - to już nie muszę pisać, bo
'marka' sprawdzona:)

Dzień Dobry, Dziewczyny - spokojnego dnia życzę i
dziękuję za zatrzymanie się przy tekście :)

My już czasem biegamy z prędkością światła chcąc go
przegonić - celna refleksja, ciekawy wiersz i tytuł.
Pozdrawiam i zwalniam - chociaż dzisiaj... :)

ciekawie :)
Pozdrawiam.