Wracając z dalekiej podróży
Nie pierwszy raz wracam w te strony
Gdzie słońce piękniej zachodzi
Gdzie śliwki w głębszy fiolet ubrane
Gdzie lasy nucą Chopina
Nie pierwszy raz wracam w te strony
Gdzie jabłonie najbielej zakwitają
Gdzie dzieci wydają się być weselsze
Gdzie pierwsze niezdarnie kroki
stawiałem
Nie pierwszy raz wracam w te strony
Gdzie pierwszą miłość poznałem
Gdzie strumyk płynie wolno jak nigdzie
Gdzie na spacery wieczorem chadzałem
Nie pierwszy raz wracam w te strony
A jakby mnie tu nie znali
Przyjmują jak obcego
Co najlepsze pochowali...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.