/.../wracasz zmarznięty
wracasz zmarznięty
z nocnego spaceru
me ciało gorące
rwie się do pieszczoty
by ogrzać płomieniem
twe dłonie tak chłodne
a szept twój przeszywa
każdą moja cząstkę
me piersi rwą się
ku błogiej pieszczocie
wargi zagryzam w krzyku
płomiennym
dłonie szaleją z rozkoszą
szukając miejsc potajemnych
i odkrywamy siebie nawzajem
po raz kolejny czy po raz pierwszy
E.N
autor
wredotka
Dodano: 2009-12-21 00:04:33
Ten wiersz przeczytano 691 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
przyjemnie się czyta. Pozdrawiam
Dobra puenta...i dobry znak, ze nie znudziliscie sie
jeszcze sobie, bo kolejny raz jest jak pierwszy...
Treść jest ładna, delikatnie podaje emocje. Z formą
trochę gorzej.Spróbuj pominąć kilka zaimków, a w
szczególności
"me" i "twe" i powtórzone "rwie" zastąp innym
określeniem./może - piersi poddają się błogiej
pieszczocie, a 3-ci wers może -mam ciało gorące itd
troszkę pomyśl i będzie OK/
intrygujacy.................:)
ładnie napisany erotyk, delikatny, za każdym razem
odkrywać się na nowo...pozdrawiam
jeśli po raz kolejny odczuwamy jako po raz pierwszy,
to chyba dobrze. Ładny delikatny erotyk.
niby zimowy erotyk, a jaki gorący... pozdrawiam :)
Tak powinno być. Kolejny raz , a jakby pierwszy.
Ciepły , delikatny erotyk, podoba mi się.
Pozdrawiam
ładny wiersz... odkrywanie siebie za każdym razem na
nowo...
dobry erotyk:)
i jakoś tak cieplej się zrobiło w tą grudniową noc :)
pozdrawiam