Żądza zdobycia
Lubie kiedy na mnie patrzycie!
Kiedy kołysze swymi biodrami..
Gdy poruszam sie tak sexi w rytm czarnej
piosenki..
Gdy unoszosze swe kręcone włosy..
delikatnie muskając się z rozkoszy
-odchodze wtedy od trzeźwości
Chcę byscie rozebrali mnie wzrokim
do nagości..
Chce byście pieścili mnie z daleka..
przepływa przeze mnie krwi rzeka
Jestem tak gorąca i spocona - na
maxa podniecona..
Me myśli krążą wokół jednego..
Chce żądzy nad wami!
Chce was dalej kusic...jestescie tak
narwani!
Chcew was męczyc i rajcować
Na sam koniec zwrokiem zbombardować
i w sewj pamięci zakodowac
jako kolejnych zdobytych
Mym ciałem i sprytem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.