wreszcie o tym co zostawiłeś
...tyle pisze o tym co zabrałeś...a przecież tyle mi zostawiłeś...
chciałeś by tak wiele tego było
by co noc to wszystko się śniło
byśmy tak daleko od siebie
byli nadal gotowi
na kolejne uniesienie
***
ciagle piszę o tym co zabrałeś
o tych pieśniach ckliwych
które śpiewałeś
o tych chwilach bliskości
i radości strumykach
które spaliłeś, kochany
w może czterech krzykach?
***
a przecież coś zostawiłeś...
w tym pudełeczku
po lewej stronie
tak tym czerwonym....
po zjedzonych czekoladkach.
...dlaczego znów o tym piszę...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.