Wrócę...
Kiedyś znowu tu powrócę
Na twej dłoni się zakręcę
Linią papilarną, szczęściem
Wpadnę prosto w twoje ręce
Jeszcze tylko minie lato
rozedrgane cykadami,
i nadzieją sypną gwiazdy
dźwięcząc srebrem pod stopami
Jeszcze tylko przyjdzie jesień
kolorowa i najszczersza
i uderzy nam do głowy
w najpiękniejszych słowach wiersza...
Komentarze (3)
W każdym powrocie jest nadzieja...
Ładnie.
Piękna obietnica. Jednak na miejscu peelki
zastanowiłbym się, czy w ogóle jest sens odchodzić...