Wrócę to pomogę
Wyjechałem by się leczyć,
by chorobę swą zniweczyć.
Tutaj wszystko dla mnie wisi
tylko żal mi mojej Krysi.
Samą żonę zostawiłem
chociaż w zgodzie z Krysią żyłem.
Lekarz parę słów zanucił
i do Świeradowa rzucił.
Wysłał mnie tu w siną dal
a mnie mojej Krysi żal.
Sama w domu, brak pomocy
nie ma mnie przy boku w nocy.
Ale turnus szybko minie.
Staniesz rada obok przy mnie.
Będziesz pracy miała mniej
bo już dla mnie trochę lżej.
Ja ogródek Ci podleję,
wody też nanoszę Ci.
Ty owocem z naszej działki
pięknie podziękujesz mi.
Komentarze (13)
Wrócisz to się wszystkim zajmiesz i żoneczce będzie
fajnie
ona będzie odpoczywać
a Ty sprzątać, prać i zmywać;)
Dzięki za taką frajdę, wolałabym być na Twojej pozycji
i wybierać, czy mam pomóc czy nie.Nie chciałabym żeby
mąż, lub inny domownik powiedział mi np. odkurzyłem Ci
dywan. Jakie Ci, skoro tam mieszka i też brudzi.Mnie
przynajmniej to bardzo drażni, i co wspólne to nie Ci.
Można mi pomóc coś w osobistym sensie, to tak może być
wówczas Ci. :)
Re. Dajna1 tu chodzi oto, że ja nanoszę jej wody, a
ona będzie miała frajdę podlewania. Możemy tu
polemizować, ale to nie o to chodzi.
Nie mam nic przeciwko pracowitości autora, ale to, że
jak ktoś tylko pomaga, to nie obciąża się do końca
obowiązkiem, bo można pomagać lub nie. Natomiast
wyrazić się, ja to zrobię, a ty mi możesz pomóc brzmi
już bardziej odpowiedzialnie i po dżentelmeńsku. A w
przypadku wiersza ja Ci podleję, ja nanoszę Ci wody,no
to chyba to Ci nie jest fer. Tylko, podleje lub
podlejemy nasz ogródek.Przecież to Ci w tym
przypadku jest takie rażące. Możesz powiedzieć zrobię
Ci herbatę, ale nie podleję Ci nasz ogródek. Bo to
wygląda, że Krysia musi to robić zawsze, a Ty jak
chcesz to jej pomożesz. Lepszy byłby układ, gdyby to
Krysia jak zechce pomagała, a nie odwrotny. Ja już
Krysi współczuję.
Trzeba było skierowania
I w kurorcie aż leczenia
Aby słodki kawał drania
spostrzegł co ma do stracenia
To tak tylko żartem :-) :-) :-) pozdrawiam,
Dajna1, jestem w sanatorium więc pomóc nie mogę,
dlatego tez piszę jak wrócę to pomogę. Nikt nie mówi,
że jej wcześniej nie pomagałem. Nie tłumaczę się ale
jestem z tego rocznika pracowitszych. Może za szybko
wiersz był przeczytany i nie było czasu nad
zastanowieniem się nad treścią. Ale miło mi, że ktoś
czyta, komentuje i zwraca uwagę. Te wszystkie uwagi
biorę sobie do serca. Pozdrawiam.
Zastanawiam się, tylko dlaczego w tej wspólnocie My,
jeżeli pomagasz to mówisz Ci. Pracujesz tak samo w
swoim ogrodzie, a nie tylko jej, więc to nie pomoc,
tylko wspólna praca na swoim. To czy Twoja pomoc jest
czymś nadzwyczajnym, a Krysia, to tam robotnica.
Dobrze, że to pokolenie pomału odchodzi w niebyt. Tu
widać, jak potrzebny jest Gender. Przepraszam, za
wywód, ale ja to tak odebrałam. Pozdrawiam.
Żona, widzę, twą ozdobą,
czemuś nie wziął jej ze sobą?
Pojechałeś w siną dal
i udajesz, że ci żal.
Pozdrawiam
Życzę powrotu do zdrowia i w ramiona żony.Wiersz
pełen miłości i tęsknoty.Pozdrawiam serdecznie.
Super komentarz najdusi:). A ja myślę, że Twojej Krysi
należy się troszkę odpoczynku od codzienności:):).
Pozdrawiam. Życzę zdrowia
wrócisz wyleczony - tylko nie daj
Boże - bo możesz nie zastać żony.
Pozdrawiam serdecznie
Turnus leci, szybko mija,
niech Ci ,, palma ,, nie odbija!
Pozdrawiam.
Turnus bardzo szybko minie..
Zdrówka życzę
Pozdrawiam serdecznie