Wróciła do mnie
Wróciła do mnie jedna z muz
Jak ma na imię , zapomniałam
Ma twoje oczy twoje brwi
A przy tym wcale nie ma ciała
Skąd przyszła nie wiem może z snu
Może ją zwabił śmiech motyla
Ma twoje oczy cały ty
To najszczęśliwsza w życiu chwila..
autor
Marianka
Dodano: 2016-03-31 18:13:41
Ten wiersz przeczytano 1348 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
wolę jeszcze szczęśliwsze i ta wena to chyba Morfeusz
Ślicznie Marianko:)
Pozdrawiam:)
super wiersz..
Pięknie!:))
Przychodzi i odchodzi jak wszystko w życiu.
Pozdrawiam Marianko serdecznie paa
Czyżby to była kapryśna Wena, która często nas sobie
lekceważy, przychodzi kiedy chce i kiedy chce odchodzi
zostawiając w głowach pustkę po sobie :))) Życzę
udanego weekendu.
ślicznie:)
Twój wiersz bardzo mi się podoba mówisz w nim o
oczach, które często poruszam w swoich wierszach?
Marianko, taka wena to coś wspaniałego wiem coś na ten
temat;)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i z uśmiechem:)
Bardzo ładny, cieplutki wiersz. Pozdrawiam Marianko.
cudownie się poczułam przez chwilę, i chyba o to
Autorce chodziło :-)
Ładnie ciepło o wenie:)
Muza o wyglądzie kogoś kochanego, to jest piękne.
Ładnie i ciepło. Nie znam się, ale wyrównałabym
zgłoski w wersach - tylko mbsz, przepraszam:)
i mnie taka muza często nawiedza, szczególnie gdy żona
wyjdzie na miasto....
Miło Cię poznać Marianko !
Bardzo piękny wiersz :)