wróciłeś...
Wróciłeś...
niby ten sam, a taki obcy.
Już nie uśmiechasz się...
Już nie błyszczą ci oczy...
Wróciłeś...
Już nie należysz do mnie...
Zamiast gorących pocałunków
chłodne uściśnięcie dłoni...
Wróciłeś...
Niby ten sam, a taki inny.
Boję się przytulić...
Boję się zbliżyć...
Wróciłeś...
Ostygła gorąca miłość...
Może już minął nasz czas...?
Może lato cię zmieniło...?
autor
blondyneczka
Dodano: 2005-09-11 13:32:48
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.