Wrota Hadesu
to nastąpi
Czarny zachód słońca się gubi księżyc z krwi sie budzi lekkie wynurzenie zmarłych które stąpa po czarnej ziemi od wschodu słychac już szelest jesieni z krwi można poznac umarłe ciała z ran kłutych wychodzą robaki dzieci ze strachu krzyczą do matki zmiażdzona głowa człowieka juz na koniec swój czeka wszędzie krew wszędzie slychać fałszywy smiech jak wilki złe moce dopadają nas by zabrać nam nas cenny czas zgrzyt warg zryty płacze w górze nad nami kruk spokojnie kracze zły demon zabija psychicznie tak jak muchy padamy licznie zaraza wyszła na wolność zaraza pokazuje nam smierć powolną , zmachani ale dalej żywi zmęczeni ale dalej sie kryli lecz na próżno bo za puźno z grzechu sie umyli.Groby już wypełnione ponad brzegi z daleka widać kogoś nadchodzącego w bieli wszystko zaraz skończy sie wszystko zaraz runie jeszcze demon w twarz nam plunie zanim padniesz na kolana krzyczac Bogu niech będzie chwała.......
zasnełem ale obudziłem sie poto by znów zasnąć....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.