Wróżka
Dedykuję go kobiecie która bardzo mi pomogła
Najszlachetniejszą z nauk zgłębiła
Kiedyś słusznie przelany atrament...
By z Twej duszy odczytać
Mrocznym drukiem strony zapisane
Kruszy twarde mury milczenia
By pośród gruzów odnaleźć
Skorupki pełne bólu i cierpienia
Rzucić uśmiech w oblicza stroskane
Wróżka ze zwierciadłem
Kieruje w Twe oczy odbicie
Najskrytsze doznania skradnie
Które chowałeś ze wstydem
Składam niski pokłon...
Ha! By przed odbiciem się uchylić
Wdzięczny jestem po stokroć
Tym co Hipokratesa przysięgę złożyli.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.