Wspólnota wsparcia
Mojej A.
Ściągnąć ciężaru czasem nie sposób
I dać upust zbolałym barkom w pojedynkę.
Bywa potrzebny ktoś, kto nawet po cichu
dotrzyma kroku
I spuści w odpowiednim momencie ulgi
kurtynę.
Nie musi być to rycerz w srebrzystej
zbroi,
Ani nawet bohater lat dziecięcych,
Lecz ktoś, kto murem z odwagą niezłomnie
stoi,
Poluzuje sztywno zaciśnięte z bezsilności
pięści.
I tak oto staję przed tobą zawsze
gotowy,
Choć czasem sam broczący twarzą przy
ziemi.
Wspólnie ponieśmy to, co paskudnie boli
własnymi rękami chcąc to odmienić.
Komentarze (8)
Dobre zamiary, bo co dwie głowy to nie jedna, zawsze
któraś coś wymyśli w odpowiedzi, jeśli ukryty problem
gdzieś siedzi.
Pięknie! Ja go nazywam aniołem, w takich chwilach.
Pozdrawiam :)
piękny przekaz
Razem zawsze raźniej dźwigać ciężar życia...pozdrawiam
cieplutko :)
Witaj,
samotność bywa najgorszym przeciwnikiem.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
dokładnie- życiowy partner jest też po to by wspierać,
albo choć stać obok.
Wspólnie w miłości i w zgodzie można wszystko
udźwignąć...ładnie wyrażone przesłanie. Pozdr.
Wielkie to szczęście mieć przy sobie przyjazną duszę
zawsze pomocną w potrzebie. Pozdrawiam serdecznie:)