Wspomnienia...
Wspomnienia o tobie trzciną kołysane
subtelnym drżeniem jeziora na wietrze
melodia serca łzami mąci wodę
wpadając cicho w symfonię świerszczy
Tak bardzo kochanie tak ciebie mi brak
szeptów plecionych dotykiem pragnienia
i tej codziennej zwykłej życzliwości
która potrafiła dać siłę istnienia
Dokąd prowadzą mnie myśli i księżyc
który zaczyna wędrówkę po niebie
mówią że miłość wszystko zwycięży
dlaczego los więc odebrał mi ciebie
Dlatego że bywa zbyt często okrutny?
że nikt nie ucieknie od przeznaczenia?
pozbieram wszystkie westchnienia szepty
z bólem pochowam między wspomnienia
Komentarze (7)
Wiersz podoba mi się.
Smutkiem i cierpieniem wiersz liryczny napisany.
Niemniej jednak to ładne wspomnienia.Alos bywa
okrutny.
Liryczne wspomnienia, bardzo ciepło napisane...
smutek w tych wspomnieniach czołowe miejsce zajął,
szukałam choć jednego wersu, który by wnosił nadzieję,
znalazłam z losem pogodzenie.
Bardzo ładny wiersz,ale smutny.
Schowam wspomnienia, ile w nim cierpienia.Pozdrawim.
bardzo przepiękna liryka i ciepło się czyta,
pozdrawiam :)
Ładny wiersz, przedstawiony jednak z nutką goryczki.