Wspomnienia
Wieczorem
gdy jestem smutna,
przy blasku księżyca-
wspominam nas.
Jak spacerowaliśmy
po wrzosowych polach,
zakochani objęci wpół
bez trosk sobą zauroczeni.
Wiatr rozwiewał włosy,
darzyłeś mnie uśmiechem
wręczając na kolanach-
pęk wrzosów.
Co zostało dziś?
Zranione serca
i wspomnienia,
które wyciskają łzy...
autor
saba
Dodano: 2014-01-17 12:46:58
Ten wiersz przeczytano 3133 razy
Oddanych głosów: 61
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
ale masz co wspominać, Sabinko....a niektórzy to
zakochali się od pierwszego wejrzenia...i tak to już
trwa kilkadziesiąt lat, przechodząc w przyzwyczajenie
ale staraj się znaleźć choć trochę dobrego w tym co
złego się stało:)
Cóż warte są wspomnienia, jeśli dla przyszłości bez
znaczenia? Nie płacze się nad rozlanym mlekiem,
przyznaję z postępującym wiekiem. Śliczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ładnie, nastrojowo i subtelnie:-)
Drobnostka:)
pozdrawiam:)
Tulipanku dziękuję :))))
Sabuniu na kolanach*
i może bez ty* darzyłeś mnie usmiechem:)
pozdrawiam serdecznie:)
Każdy z nas ma takie wspomnienia Sabino:) Pozdrawiam:)