Wspomnienia lata
Miłość jest daleko,
Niesiegam reką po nią,
niechce tego
Jestem oddana,
Temu, którego imienie
nie można wymawiać.
Serce wciąż bije
i bić bedzie,
W oddali wypatruje jego wzrok,
jego uśmiech,
Jego dotyk jest synfonią,
dla mojego ciała.
Poranna rosa,
przemywa nasze nagie ciała
by znów zanóżyć się,
w kwiecistym zapachu lata.
autor
Esma
Dodano: 2006-10-21 12:27:10
Ten wiersz przeczytano 651 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.