Wspomnienia porzuconego...
Kim jestem i czego po sobie oczekuje?
Kim dla Ciebie jestem, czemu sam się
oszukuje?
Bo gdy ja o Tobie myślę Ty błądzisz gdzieś
wzrokiem po Nim
Kim ja dla Ciebie jestem, pytam, kim?!
Stoję nad brzegiem urwiska
Zamykam oczy i widzę Twą cudną twarz z
bliska
Delikatne oczka pełne mocy i siły
Czemu one mnie tak okrutnie zraniły?
Pierwsze spojrzenie wszystko nam mówiło
Bo oto nowe uczucie między dwojgiem ludzi
się narodziło
Czułem, że znalazłem sens istnienia
A zarazem cel mych myśli zatracenia
Wiedziałem, że królową świata mego
zostaniesz
I całym mym życiem od teraz zawładniesz
Bałem się tylko jednego
A mianowicie odrzucenia Twego
Lecz Ty mnie nie pozostawiłaś
Przecież taka wspaniała i czuła wobec mnie
byłaś
Wówczas byłem kimś, kogo potrzebowałaś
Swe tajemnice i troski mi zdradzałaś
Ja byłem jak przyjaciel wierny
I nigdy na Twój smutek nie pozostawałem
bierny
Z czasem i Ty uwolniłaś swe uczucie z
więzów bojaźni
I miłość narodziła się z tamtej niezręcznej
kaźni
Jeszcze dziś pamiętam naszą chwile
Jak ją spędzaliśmy mile
Jak Twe pocałunki wzniosły mnie ponad chmur
obłoki
Jak w mym sercu pierwsze stawiałaś kroki
Gdy usta nasze się spotykały
Nic do powiedzenia sobie nie miały
Za nie dusze i serca nasze przemawiały
To one tamto niewyobrażalne szczęście nam
dawały
Do uszka słówka czułe Ci szeptałem
Baśnie o naszym wspólnym szczęściu
opowiadałem
Ty zaś nagradzałaś mnie swym uśmiechem
I słowem, które odbijało się w moim sercu
głośnym echem
Lecz tamte chwile przeminęły
Wszystkie czułości i przyjemności we mnie
zginęły
Tylko tamto wspomnienie Ciebie jest we mnie
żywe
Wszystko po za tym to tylko chwile dziwne i
krzywe
Tak, więc dokonałaś już wyboru
I nie zboczysz już z tego toru
Wybrałaś między nim a mną
Rozumiem. Tylko, czemu właśnie on?!
Teraz każesz znów mi być przyjacielem
Twym
Lecz ja pytam, kim ja dla Ciebie naprawdę
dziś jestem, kim?!
Bo Ty dla mnie wciąż Aniołem jesteś, i
kwiatem Róży mej
Czym zasłużyłem sobie na zapomnienie
Twe…
Jeśli ktoś odczytuje go dla siebie to bardzo dobrze ale zarazem niech pomyśli czasem czy to nie jest także o kimś kogo niedawno zostawilismy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.