Wśród smug deszczu...
Wśród smug deszczu
Biegnę ambitnie
Gubiąc problemy
Pod parasolem jutra
Srebrzystą pelerynę
Narzucam na świat
Który zaczyna błyszczeć
W melodyjnym kolorze księżyca
Gwiazdy rozbłyskają
Wedle swojego rozkładu
Marzę by wreszcie
Znaleźć się w zaciszu domowym
Poczuć zapach starej szafy
Usłyszeć odgłos skrzypiących drzwi
Dotknąć chropowatej ściany
W sypialni rodziców
I być szczęśliwym,
Bo można żyć pięknie
Wśród szarości życia
Stać się idealnym wzorcem
Optymistycznego człowieka!

rzodkiewka



Komentarze (10)
wiersz czytałem sercem, piękne słowa wiary. Pozdrawiam
mądry wiersz...ps. dziękuję:)
tak mało potrzeba do szczescia plus
korzystaj z tej oazy zanim jeszcze żyją rodzice...
nigdzie więcej nie ma takiego miejsca...
gdy nas złamie los, chcemy uciec tam, gdzie
bezpiecznie i wszystko będzie wyglądać już inaczej...
w domu rodziców jest zawsze bezpiecznie i ten
chroniący parasol...ładny wiersz ..."+"
Wiersz pełen wiary i nadziei na lepsze dni. Jezeli się
postaramy nawet szarość dnia nie będzie tak męcząca...
Zacisze domowe to oaza spokoju i tam chcemy wracac
...a optymizm to lek uniwersalny...madry wiersz.
Bardzo ładny wiersz, pełen wiary i nadziei... ''Bo
można żyć pięknie
Wśród szarości życia...'' piękne, mądre słowa ( i nie
zgadzam się z ''obojętnym'' klimatem tego wiersza )
Brawo za optymizm,pozdrawiam