Wszystko się p......
Nie umiem usypiać bez ciebie, nie umiem żyć bez miłości. Męczę się, nie śpię, wariuję - Czy Boże nie znasz litości???
Odtrąciłaś miłość naszą -
z serca ci nagle wypadła.
Gdy na zakręcie bez słowa,
z naszego szczęścia wysiadłaś.
A gwiazdy złote jeszcze świecą,
księżyc w poświacie się żarzy.
Czemu więc wciąż śmiech twój słyszę?
Gdy koniec Świata się zdarzył.
Czemu Łzami wiersze piszę?
Od tęsknoty w sny uciekam.
I gdy świt niebo maluje,
na twój powrót ciągle czekam...
Komentarze (15)
To nie wina Pana Boga,
zawinił jedynie niełaskawy los,
a przeznaczenie, jak wszyscy wiemy,
przed nim niestety nie uciekniemy.
Piękny wiersz, życzę miłego dnia :)
świetny emocjonalny przekaz, przepojony tęsknotą:)
pozdrawiam
Errata - pełen, sorry literówka.
Bardzo emocjonalny i pełne tęsknoty wiersz Andrzeju,
życzę ukojenia i spokoju.
Pozdrawiam najcieplej.
hmm. emocje nawet po latach kipią w autorze.
Pozdrawiam
Emocji jest wiele w tym dziele...
+ Pozdrawiam
Bardzo emocjonalny wiersz.
Podoba mi się.
Pozdrawiam:)
wkrótce motyle będzie czuć dusza...(:
Wzruszasz.... ile tutaj bolu, tego niewypowiedzianego
pomiedzy wersami, chyba jeszcze wiecej. Moc
serdecznosci.
Ładna melancholia Stumpy
Tak bywa, życie
Pozdrawiam
Może warto czekać, może jeszcze cud się stanie może
znów wsiądzie w szczęście na kolejnym zakręcie
Pozdrawiam serdecznie
czekać zawsze warto, tylko nie za długo, można się
sparzyć
i szczęście przegapić.
Pozdrawiam serdecznie
Niezwykle piękny i urzekający wiersz :) Bardzo mi się
podoba, zwłaszcza końcówka :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Musisz wziąć się w garść, pomyśl, jeżeli byłoby na
odwrót i to ona tak po twej stracie cierpiała to czy
nie wolałbyś by trochę miała wytchnienia i dała ci
spokojnie odpoczywać w Panu. Myślę, że takim zbyt
mocnym utęsknieniem nie pomagasz hej duszy. Mógł się
za nią, odwiedzaj na cmentarzu, ale żyj dalej,
przecież kiedyś ją znów spotkasz. Nie wiem chłopie
jak byk ponóć.
Są takie chwile, kiedy czujemy, że już nie damy rady.