Wszystko to nic...
Agnieszce i Arkowi, których szczęście skończyło się, nim zdążyło na dobre rozkwitnąć... [*]
Los zadrwił z nich
Dał im szczęścia chwile dwie
Potem plecami odwrócił się...
Były plany, wspólne cele,
Wspólnych marzeń do spełnienia wiele...
Lecz połówki dla siebie stworzone
Na zawsze zostały już rodzielone...
Dziś uczuć tyle w sercu
zostało nieodkrytych
- i tyle odkrytych zbyt późno
I dźwięczą wciąż w głowie
słowa niewypowiedziane
- i te wypowiedziane zbyt późno -
Za późno już na "kocham"
I "przepraszam" też nie ma sensu...
Za późno na "dziękuję" -
Za wcześnie na "żegnaj"...
I tak wszystko staje się niczym
A nic staje się wszystkim
I wszystko to zbyt późno -
tylko śmierć
zawsze przychodzi zbyt wcześnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.