wtopiona w ciszę
Są takie chwile, kiedy nawet najmniejszy dźwięk rozdrażnia Cię do granic wytrzymałości...a tu jak na złość wszyscy coś od Ciebie chcą...Ratunku!!!
w kąciku siadam
czapkę niewidkę
na głowę wkładam
i nic nie słyszę
i nic nie widzę
wtopiona w ciszę
u mego boku
błagalny napis
dajcie mi spokój
Nie jestem alfą, ani omegą, sama nie zbawię świata całego...
autor
Jolcia
Dodano: 2007-03-29 12:35:21
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.