Wybaczam
Wybaczam gwiazdom, że na czarnej nieba
poświacie,
tęsknotę we mnie do otchłani budzą.
Niż miałbym nigdy nie wiedzieć,
że istnieją światy inne od tego
wolę cierpieć.
Wybaczam ziemi ubogiej, że nie dała tyle
chleba,
aby głód mój zaspokoić.
Niż miałbym syty być na wieczność,
a smaku jego nie poznać
wolę cierpieć.
Wybaczam księżycowi, że zbyt mało światła
daje,
żeby duszę mą rozweselić.
Niż miałbym tysiące świateł widzieć,
a blasku jego czarownego nigdy nie
odczuć
wolę cierpieć.
Wybaczam duszy Twej znękanej
i mojemu choremu jestestwu.
Komentarze (16)
Cierpienie uszlachetnia. Pięknie piszesz. Trzeba mi
chwile pomyśleć nad tym wierszem. Pozdrawiam.
Pięknie opisałeś wybaczanie, przypomniał mi się wiersz
Szymborskiej gdzie słowo wybaczam nadało istotę
przekazu...pozdrawiam:)
Wybaczenie niesie ulgę... Pozdrawiam serdecznie :))
To prawda nie każdy umie wybaczyć, pozdrawiam
cieplutko
Umiesz wybaczyć, umiesz kochać.Pozdrawiam.
Piękne to Twoje wybaczanie.
Pozdrawiam :)
wybaczać...nie każdy potrafi ...ty to pięknie ukazałeś
w swoim wierszu
pozdrawiam:-)
Wybaczenie - milowy krok ku wolności duszy ;)
thanks ;)
wybaczenie jest warunkiem wolności - niewielu to
rozumie, pozdrawiam
jak potrafisz wybaczać to jest dobrze - wybaczanie
jest sztuką, nie każdy potrafi ..:)
Dla Ciebie! :)
no !!! Cieszę się że się to tutaj znalazło...uwielbiam
;)
Bo życie byłoby nie do zniesienia, gdyby nie było
przebaczenia
Wybaczanie jest sztuką, gdy gorycz sercem wciąż
wstrząsa, trudno dostrzec coś ponad nami, Tobie się
jednak udało.:)