Wybawicielka...
wybawienie
nigdy bym nie pomyślał
że to właśnie ona przyniesie mi ulgę
przekorny los
po liczonych w miesiącach mękach
ona przyszła mi na ratunek
a ja byłem jej wdzięczny
zabrała mnie
ulżyła mi
moja wybawicielka w czarnym kapturze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.