Pogrzeb
w czarnym kordonie idą
ich twarze zrozpaczone
nie rozumieją dlaczego oni
są aktorami tego dramatu
to pogrzeb
to ostatnia droga ich 19-letniego syna
wyrzuty sumienia już zawsze będą ich
udręką
bo to oni kupili mu nowy samochód
wraca do domu
zabawa się udała
miał nie pić
ale jak tu odmówić kolegom
"ach będzię się działo"
przewidział reklamowy spot
"łódka bols" wypadła z trasy
zatrzymał się na przy drożnym drzewie
"zabawa się udała"
rzekła w szyderczym uśmiechu
ta która je organizuje
postać w czarnym kapturze
tak trudno jest
mądrze żyć
tak łatwo jest
głupio umrzeć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.