Wyjaśnienie po męsku
Chodźmy za rękę, nad rzekę, na spacer.
Ja wtedy, od biedy (lub hossy) -
gdzie pokrzyw bogactwo i osty,
w zieleni nam trasy wyznaczę -
bezwzględnie Ci to wytłumaczę.
O popatrz, tak powiem, że niby ten
krzaczek,
wypuścił dwa pędy i tu i tamtędy -
kobiece się z męskim przeplata.
Ja ciągle próbuję, nieśmiały jak żaczek
-
bezsprzecznie ci to wytłumaczę.
Bo widzisz - tak zacznę - nie pomyśl
opacznie,
gdy mówię, że serce mi skacze.
Nie będzie zawału, ja - chociaż pomału
-
bez wahań ci to wytłumaczę.
Bo my, jak cząsteczki - nie robię
wycieczki
w kierunku fizyki kwantowej.
Chcę raczej być głuszcem,
z marzeniem w poduszce,
o tobie,
że tak to wyłuszczę.
Dla tej, której miałem wyjaśnić.
Komentarze (9)
Dziękuję Wszystkim za przeczytanie.
Pozdrawiam
Takie trochu końskie te zaloty.
wspaniale wyłuszczone.. Ps. Ja tu jestem nowy, zatem
powolutku sobie czytam. Pozdrawiam! :-)
Super!
Głuszce podobno nie łączą się w pary, tylko zrobią
swoje i znikają ;)
Pozdrawiam :)
Fajnie wyszło, a przypomina mi jak w Seksmisji Stuhr
tłumaczy swojej pani, jak to się odbywa. Z podobaniem.
A myślałam że u faceta to dwa słowa i wyjaśnione a tu
grzeczne kluczenie wokół tematu ...i superowe bez
obrazy :)) podobaśki
mnie trochę rozbawiłeś- za dużo gadki
WOW!
Toż to burza i wiosenny wiatr + ciut melancholii... a
serce tej Pani z dedykacji szepnie nieśmiałe... TAK!
Tak!
Niestannie podziwiam, Poeto, talent.
https://www.youtube.com/watch?v=SIgFbGZuDbU
Słonecznych dni, Goldenie :-)
:)) Fajny tekst. Przy okazji poczytałam sobie o
głuszcach i dowiedziałam się, że do monogamistów nie
należą. Miłego dnia:)