Wyjdę z domu do Wiosny
Za parawanem deszczu
Słońce puka do okna szyb
Nie takie chowające za stalowymi
chmurami
Ale takie prawdziwe
Błyszczące przesyłają swoje cieplutkie
promyki
Aż życie na nowo barwami tęczy rozkwita
Na dworze pogoda zaprasza słońcem
Zapachem świeżego porannego powietrza
Coś cudownego
Wyglądam przez okno, obserwuje rozmyślam
Jeszcze kropelki porannego deszczu w słońcu
się mienią
Rozpoczynam kolejny rok życia
Ubieram swój stary brązowy sweter, wytarte
spodnie
Kalosze na nogi i biorę parasol pod rękę
Promyki niech wdzięcznie tańczą w rytm
wiatrowej piosenki
A ja z radosnym uśmiechem idę na spacer z
pieskiem
Komentarze (2)
Jesli to Twoje urodziny to ja sie do zyczen dolaczam.
Zycze Tobie duzo szczescia i spelnienia najskrytszych
marzen.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam cieplutko z daleka.
Deszcz pada a ona taka radosna.To dzien urodzin
przeciez.wszystkiego dobrego kochana.