wykrojone z zupy
uplotę sobie z myśli
własny kłębek świata
wykroję z zupy ważkę
a niech sobie lata
poniosę w kieszeni
atomówek pudełko
podpalę ten świat
przez malutkie szkiełko
złapę w koszyk
błyskawic gromadę
zbuduję mur z niczego
i tak da sobie radę
zwołam wszystkich ludzi
bez pomocy słowa
by pokazać,że to prawda
a nie nadzieja płowa
autor
baltazaR
Dodano: 2007-02-02 19:40:56
Ten wiersz przeczytano 596 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.