Wyłączam się
Pochmurny jestem dzisiaj,
wstaję z brzęczącym szkłem w głowie,
zakładam lewy kapeć na prawą stopę,
jeszcze nie pada,
ale czuję jak skóra cierpnie
od małych szpileczek kropel,
niektóre rzeczy dzieją się,
nie panuję nad tym,
obce a jednak znajome,
mam wciąż to wrażenie
(można nazwać je tylko po francusku),
włączam wizję i fonię,
jestem świadkiem zdarzenia:
państwo X wypowiada państwu Y wojnę,
terrorysta na plaży obcina głowę,
czasy są brutalne i bezwyjściowe,
ale ubrać trzeba się modnie,
wyłączam się z tego świata,
zamykam oczy (brak wizji),
zatykam uszy (brak fonii),
zaczyna padać deszcz,
widzę i słyszę go wyraźniej.
Komentarze (11)
Stylowo, niebanalnie napisany.
Z pomysłem. Podoba mi się.
Dobra refleksja. Wciągający przekaz.
Pozdrawiam:)
Bardzo! się podoba:)
bardzo dobry!
chyba podoba mi się najbardziej z tych dzis tu
poczytanych:)
wyczuwa się wrażliwość w Twoim wierszu Pozdrawiam:))
Msz - bardzo dobry.
Bardzo refleksyjny klimat.
"Cisza upaja, uskrzydla, jest stanem duszy człowieka
potrafi ukoić, uleczyć, spójrz - życie na ciebie
czeka.
Lecz żeby było ciekawiej, można jej zaznać wszędzie
mało logiczne być może - gdy pragniesz, w tobie
będzie"...(wł)
Pozdrawiam:-)
Człowiek wrażliwy na zgiełk świata napisał ten
wiersz:)
Bardzo dobry tekst w równie
dobrym wierszu.
Pozdrawiam:}
Życie nie jest łatwe :)
spokój można odnaleźć wewnątrz siebie