wylinka
chyłkiem , niepostrzeżenie, na sposób
lisi
dni przemijają w nic nie dziania się
ciszy
by raptem zakołatać czasu upływem
oczu otwartych szerzej pełnych zadziwień
że oto wylinki już pora nadeszła
zrzucam osobowość starą, bardzo zużytą
nawet puenty są na zdartych podeszwach
jestem kabotynem, wiję się jak pyton
przejęty miękkością wciąż nowej
powłoki;
niech szybko stwardnieje cynizmu
pancerzyk
bo życie to brutal - co rusz leżą zwłoki
osobnika który zbyt naiwnie wierzył
powtarzam jak mantrę „nie bądź w
rozsypce
i się nie odsłaniaj, bo zeżrą cię
żywcem,
niby rak pustelnik, odwłok miej w
skorupce
a na zewnątrz wystaw uzbrojone
szczypce.“
25.08.2008r.
Komentarze (29)
Dobry! Chylę czoła... :)
Witam
Czytam
Przeczytałem
Głos swój dałem
Super ...
+ Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i komentarze
Vick-u Thorze;-)
Bardzo, barzo mi sie podoba Twoj kolejny wiersz.
Przyznam, ze rozmawiajac z Toba nie mialem wrazwenia,
zes "rak" w dodatku z pancerzem (na odwloQ). Pewnie
dlatego tak dobrze sie rozumiemy.
W tej formie przekazu "bardzo Ci do Twarzy",
jednakowoz z wymowa czyli trescia "nie jest Ci do
serca". Jak to dobrze, ze chopc troche wiem-Y kim
jestes-MY.
Pozdrawiam cieplo i podziwiam nadal:-)))
Jarek vel M.T.
A co do tego wiersza, powiem, że dobrze napisany, ale
z treścią się nie zgadzam :-(
Świetnie napisane.
Vick Thor, a to takie proste:-)
jeśli coś jest kontrowersyjne, to nie każdy ma odwagę
się wychylać. A nuż to się nie spodoba jego
poplecznikom ;-)
A czasem wiersz jest trudny, trzeba do niego kilka
razy podchodzić, więc liczba czytających rośnie. Nie
przywiązywałabym do tego wagi. Nie jest to żadna
miara.
EM ; przyczynili się wszyscy ci, co czytali,ale nie
komentowali..
niebytu? mam archiwum,archiwizuję
życiowe rady,,na zewnątrz wystaw uzbrojone
szczypce,,,,mądre słowa płyną z wiersza,,,,pozdrawiam
:}
re Vick; OK, myślałam, że ktoś się przyczynił.
Czyli nie do odbytu, tylko do niebytu;-)
reEM fraszka; została odesłana do odbytu (analnie) bo
czytała się fatalnie i nikt nie miał ochoty komentować
tej lichoty -
to moja praktyka stała, że gnioty usuwam , by Beja
grafomania nie zalała..
Vick Thor, przepraszam, że tu zapytam, ale co się
stało z niedawną fraszką?
re kasztanowiec; witaj Aniu, możesz u mnie robić co ci
się podoba , masz moje imprimatur,może znajdziesz
kiedyś chwilę, to pogadamy na skype
Trudno nie przyznac racji ... chce sie skopiowac Twoja
mantre i powiesic na widocznym miejscu...pozdrawiam
slonecznie ze "Sprinfieldowa"
Masz racje Vicki - nie warto się odsłaniać. Tylko
gryźć i drapać. Do chamstwa nie ma się co podlizywać.
Pyrsk morda
Jorgi