Wymieniłam

Doskonale ujęłaś prozę życia i kobiece, duchowe
rozterki.

Serdecznie pozdrawiam :)

Celnie ujęłaś w wierszu fazę rozczarowania, która
często się pojawia w związkach dwojga ludzi. Cóż,
ciężko ich uniknąć, skoro mamy konkretne oczekiwania.
Tak, życie szeroko otwiera oczy...
Pozdrawiam

Smutne i piękne.
Marzenia na życie- oby tak.

puenta bardzo dobra

W zyciu kazdego zwiazku maja miejsce szare, 'slabsze'
dni. Jezeli wystepuja czesto i nie bylo solidnych
podstaw do bycia razem (prawdziwe uczucie), to zwiazek
jest skazany na niepowodzenie. Nie umiem sobie
wytlumaczyc, nie wierze, ze uczucie moze sie wypalic!

Uczucie laczy, jezeli jest obustronne i prawdziwe.

Wiersz bardzo sie podoba. +++
Pozdrawiam serdecznie. :)

właściwie to miłość może być i taka zwyczajna cicha,
mała, z wzajemnym poszanowaniem. podobna do tej z
Nazaretu

zwłaszcza że:
to marzenia mleko przypalają

Dojrzała miłość potrafi się obejść bez słowików i
wierszy. Ważniejsze dla niej jest poczucie wspólnoty,
więź, wzajemne zaufanie... Ale żeby miłość weszła w tę
fazę - oboje partnerów musi się postarać. Czasami to
wychodzi...

Proza życia jest wrogiem marzeń...
Pozdrawiam Sosno :)

O, jak bardzo podoba mnie się ten wiersz, realny do
bólu. Pozdrawiam

Szara codzienność.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam

Ach, to sprzątanie ;-)
Ja od wczoraj ;-))
Wiersz bardzo na tak :-)

Gdyby druga strona miała takie same marzenia to by się
opłacało wymienić, a tak to klapa.

Cóż , szara codzienność potrafi zabić związek,
zwłaszcza gdy dobieramy się z powodów innych niż
miłość, bo i tego nie brakuje. Stabilizacja jest ważna
ale nie zaw wszelką cenę, a i uczucie ,które kiedyś
było potrafi się wypalić...
Pozdrawiam serdecznie :)

W dzisiejszym świecie zmiany małżonków, partnerów są
coraz częstsze. Trudno coś mądrego napisać, po prostu
takie czasy.
Pozdrawiam :):)

Tak...
Zamknęłaś prawdę o szarości życia we dwoje w miarę
upływu lat.