Wyobraźni różne spojrzenia
Każdy ma swoje urojenia, marzenia, wspomnienia.
Cicho w tym lesie,
listki drzew zasłaniają mi widok.
Ruch za krzakiem...
Czyżby morderca
w skórze niedźwiedzia
ukryty w ciemym gąszczu
czyhał na mnie jako na swą ofiarę?
Nie...to tylko lis.
Krzyk ... huk
Ktoś woła mnie,
bo wpadł w dół,
pułapkę zastawioną
przez zmyślnego myśliwego.
To tylko odgłos ciężko uderzających o
ziemię kropel deszczu...
Śpiew?
Srebrne nuty
skaczące z wdziękiem
po złotej pięciolini.
Nie...to tylko wspomnienie z
dzieciństwa.
Melodia z maminej pozytywki.
Wyobraźnie jednak nie zawsze jest tym dobrym...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.