wyrzucone II
sny są wściekłe, wibrują, każdy z nich
unosi
kolejny kosmyk włosów z niebieskiej
koperty.
jest na niej data, śmiesznie odległa, a
wewnątrz
zdjęcie, łyżeczka (srebrna, przewiązana
wstążką).
dlaczego fotografie były wtedy w sepii
i ciemniały przy brzegach? czy liznął je
ogień,
a pamięć to soczewka, fokus, noktowizor?
reaguje na ciepło? (śmierć wydziela
ciepło).
kto w nas celuje, strzela snami albo
srebrem
z łyżeczek, zbiera opadłe głowy (jak
trofeum)
i pozwala usychać - gdzieś w kieszeniach
kopert?
sepia jest chłodem, lękiem, że zawsze
stoimy
po niewłaściwej stronie lufy
brawo agacior :) - tego typu niska wyobraźnia nieodmiennie mi poprawia humor :); p.abktimax - to brak spacji :), w dodatku było to tu pod wierszem :),
Komentarze (15)
Tak Panie komnen, na kimś to drobinkę w oku widać, na
sobie to i belki nie zobaczy. Czy brak spacji nie jest
błędem, u Karola byłby elaborat napisany na temat tego
błędu, u Pana to tylko brak spacji. Wiersz bez sensu
podoba mi sie i wiersz i komentarze -powiem jedno -
smieje sie przednio - boli brzuszek - powaga sobata
stala sie mocniej zabawna - jedno reinkarnacyjne
drzewo a tyle emocji - pozdrawiam i jednych i drugich
Twój wiersz sie niesamowity, schizofreniczny -
pozytywnie czytaj, takie jakie uwielbiam. Swój
poprawiłam o dopełniacze, przeczytaj go jeszcze raz,
sens tylko ja znam, ale może uda Ci go odszyfrowawać.
Dziękuję Ci za ocenę.
Nigdy nie zmieniłem nicka , nigdy nie pisałem wierszy
, jestem tylko i wyłącznie czytelnikiem. Twoje
insynuacje są chore jak klika bejowska ( Ty, Miranda
itd.).Czytam wiersze na beju , bo niektóre są naprawdę
dobre.Krytyka jest potrzebna ale kulturalna i
konstruktywna a Wasza to szambo. Po trupach to punktów
a szkoda bo wielu bejowiczów pisze pięknie ...gdzieś w
cieniu.
podoba mi się wiersz:)... myśl prowadzona spójnie od
początku do puenty...:))
Panie komnen. Czytając pańskie komentarze pod innymi
wierszami, utwierdzam się tylko w przekonaniu, że tak
jak potrafi pan krytykować, tak nie potrafi pan
krytyki przyjąć. Wiersz, jak pan widzi, jest
dyskusyjny, kłócący się przenośniami. Pisząc i będąc
dumnym z siebie zapomina pan o czytelniku, któremu nie
zawsze musi się pański wiersz podobać.
te fotografie zatrzymują.wiersz również. śmierć daje
ciepło, ból jest też gorący, chłod następuje potem by
przerodzić się w nieznośne zimno które po osiągnięciu
absolutu powoli się ogrzewa wspomnieniami w kolorze
sepii
Vick Thorze - czy śmierć daje ciepło? literalnie czy w
przenośni? a w trakcie rozkładu ciała? :)
Pamiątki przed wieku ( sam mam ich trochę) i srebrne
łyżeczki przewiązane - to niegdyś byłe walentynki jak
i włosów kosmyk - fotografie w sepii są bromem
malowane - odbitki na papierze z bromkiem srebra
utleniają się tworząc sól bromianową srebra AgBrO3 o
barwie sepii. Srebrnymi kulami strzelano do wampirów i
wilkołaków a śmierć ciepła nie wydziela tylko je
pochłania - tyle w
meritum bym miał do dodania, tym zaś co anonimowo ,jak
tchórze komentarze złośliwe piszą powiem: szuja jak
nie może uderzyć ,to choć jadem opluje - taki nawyk
ludzi małych.
Tak,trudny wybór aby ustawić się do właściwej strony
lufy.
Samotność,wspomnienia,tęsknota i czas tego nam nie
ułatwiają ale decyzja należy przeważnie do nas-jak to
mówią wóz albo przewóz-pozdrawiam!
Panie komnen pan tez robi błędy "a kiedy" pisze się
oddzielnie.
Kolor sepii zawsze będzie mi się kojarzył z
przemijaniem i będzie nawiązywał do ciepłych wspomnień
o Kimś kogo kochaliśmy(mam kilka takich fotografii) a
odszedł od nas na zawsze. Jest także w wierszu
refleksja i rerotyczne pytanie do? ...właśnie, ktoś o
tym jednak decyduje i...kiedyś dostaniemy odpowiedź.
"Srebrna łyżeczka przewiązana wstążeczką "to symbol
narodzin wywołujący refleksje, że po nas przyjdą
następni....u Ciebie będą mieli co poczytać...
podoba mi się, porusza, bardzo dobry wiersz...a ten
urywek:"kto w nas celuje, strzela snami albo srebrem
z łyżeczek, zbiera opadłe głowy (jak trofeum)" - jest
super... PS. agacior - myślę, że miałbyś większą
satysfakcję, gdybyś podpisał się swoim prawdziwym
nickiem :) choć i tak nie trudno się domyślić które
kółko różańcowe reprezentujesz ;)
Wiersz po niewłaściwej stronie lufy - do odstrzału.
Śmierć kojarzy się raczej z chłodem, a fotografie
wtedy w sepii dzisiaj budzą ciepłe wspomnienia.
Wściekłe sny, kosmyk włosów i ta przewiązana wstążką
srebrna łyżeczka? To chyba jakiś seans spirytystyczny.
Tak to jest kiedy wiersze pisze się bez przemyślenia.
Lęku nie wyeliminujemy, ale możemy go ignorować i
starać się nie stawać na osi muszka-szczerbinka.
Dłużej (niestety)pamiętamy to, co zabolało, niż to, co
rozweseliło. Dobrze powiedziane, zawsze wciąga mnie
możliwość interpretacji