Wyrzut wspomnienia
Kiedy gorycz wspomnień zalewa mą duszę
i kopię pamięci o niepamięć kruszę,
to bezsilność wobec tych obrazów wieje,
bo zło siedzi w głowie i nasiona sieje.
Choćbym w bramy żalu, co dzień bił
taranem
żałując za winy wieczorem i ranem,
za to co przed laty świadomie czyniłem,
a potem już nigdy zła nie naprawiłem.
Zadość tę uczynić nie można dlatego,
że czas kontekst zatarł wobec
skrzywdzonego
i tylko zostaje wciąż żywe pytanie,
czy grzech ten mi kiedyś zmazany
zostanie...
M.N.
29.01.2024
Komentarze (18)
Wspaniałe rozważania, ale uważam, że chyba nie ma
ludzi bez winy i każdy człowiek, który analizuje swoje
postępowanie ma do siebie o coś żal czy niedosyt.
Myślę, że Stwórca mam wybaczy, skoro zdajemy z tego
sprawę. Uściski dla Ciebie i dziękuję :)
Widać wyraźne ciążenie...
Pozdrawiam
Melancholijnie od tytułu po puentę, wiersz skłania do
głębokich przemyśleń, pozdrawiam serdecznie.
Doskonały wiersz!
Od tytułu po puentę.
Wyrzuty sumienia są jak drzazgi siedzące pod skórą...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Wiersz skłania do zadumy.
Pozdrawiam serdecznie
Chyba każdy ma podobne rozterki.
Ładnie.
Skoro żałujemy, to musimy się rozgrzeszyć, ale już
więcej takich błędów nie popełniać. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem:)
Już same wyrzuty sumienia są dostateczną pokutą...
Pozdrawiam :)
Wspaniały refleksyjny wiersz,
bo i któż z nas jest bez winy...,
z podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Najpiękniejszy dar to przebaczenie. Bardzo podoba mi
się wiersz ciepło pozdrawiam.
Ech - podobno nie trzeba oglądać się do tyłu (
Biblia).
No ale wiadomo że wszystko trzeba wynagrodzić - jak
nie można, to chyba sama chęć czynienia dobra wymazuje
to, co było nie tak, jak trzeba.
Piękny, melancholijny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozwolę sobie podpisać sie pod komentarzem Zosiaczka.
Pozdrawiam ciepło :)
PS.
Zajrzyj do Amarok - Konsultacje społeczne.
też sobie zadaję pytanie czy takie świadome a nie
nieprawione zło może być odpuszczone.
Bardzo dobry wiersz, a chyba każdy ma w pamięci czyny
i słowa, z których dumny nie jest. Jak napisał bort
niektórzy już nie żyją z innymi brak kontaktu.
Żałuję, czasu nie cofne, mam nadzieję że zapomnieli
albo mi wybaczyli. Pozdrawiam.